Na tej stronie znajdziesz opisy poszczególnych nominowanych osób. Na dole znajduje się przycisk, który przekieruje Cię do głosowania.

hm. Aneta Czubak (Hufiec Łódź-Górna)

W trakcie całego roku pełniąc funkcję Komendanta Hufca sprawuje opiekę nad bazą Hufca ZHP Łódź-Górna „Krańcówka” w Rusinowie. Jest pomysłodawczynią planu rozwoju bazy, dodatkowo dba o realizację strategii HAL i płynność finansową bazy.

Dzięki Druhnie miały miejsce liczne inwestycje w bazę: wymiana dachu na budynku części kadrowej, wymiana okien zuchówki, obudowana stołówka i zamontowane przezroczyste plandeki, pomalowany budynek zuchówki, gruntowny remont starego campingu (wymiana okien, podłóg, instalacji wodnej i armatury, napraw ścian wewnątrz i otynkowanie na zewnątrz), remont pokoi w części kadrowej budynku bazy, dobudowanie magazynu przy kontenerach, obudowanie jednego z magazynów kuchennych, wymiana podłóg w campingu czy inne prace bieżące. Druhna sfinalizowała zakup szafy chłodniczej do kuchni, łóżek, prześcieradeł, czy urządzeń do czyszczenia, a także licznych usług na miejscu (jak np. równanie terenu).

W trakcie HAL, była bezpośrednio odpowiedzialna za działanie placówki, jej charakter i za jej rentowność. Nie ulega wątpliwości, że bazę chętnie i licznie odwiedzają zarówno członkowie ZHP jak i „”stara wiara””, a Druhna dba by każdy poczuł się jak najlepiej, doradzi w potrzebie i wesprze każdą dobrą akcję.

Nie muszę chyba dodawać, że baza stanowi bardzo istotne źródło finansowania Hufca i w okresie pełnienia funkcji Komendanta przez dh Anetę, „”Krańcówka”” miała się wyjątkowo dobrze.

Podziękowania za to należą się Druhnie Anecie, dlatego też zgłaszam w imieniu całej Komendy Hufca Druhnę do miana „”Wika Stanicowego”.

pwd. Sławomir Kołaciński (Hufiec Piotrków Trybunalski)

3 lata temu rozpoczął proces rewitalizacji Stanicy Harcerskiej w Trzech Morgach. Dlaczego użyłem słowa rewitalizacji, a nie remontu? Dlatego, że to działanie oprócz wymiaru majątkowego i finansowego niesie za sobą wielki wymiar społeczny. Rok 2018 był kulminacyjnym momentem tego działania. Po uzyskaniu wszystkich formalnych pozwoleń i zapewnieniu środków finansowych przystąpił do generalnego remontu Stanicy. Wynikiem tego remontu były pierwsze od wielu lat obozy odbywające się na Trzech Morgach, które w sumie gościły prawie 500 harcerzy. To wymierny efekt tego działania i dopuszczenia przez służby naszego obiektu.Innym tematem było pozyskanie ogromnych środków finansowych i rzeczowych do realizacji zadania. Przyjmujemy, że wydaliśmy około 250 000,00 zł, oraz w zakresie wsparcia rzeczowo-roboczego otrzymaliśmy ok. 158 700,00 zł (płytki, ocieplenie, blacha, ogrzewanie, drzwi, wykładzina, elektryka, płyty k-g, tynki i farby, hydraulika, praca specjalistów).Bardzo ważnym aspektem było zaangażowanie w pracę na stanicy 80% środowisk naszego Hufca. Specjalnie zorganizowane biwaki robocze, na których instruktorzy i harcerze własnymi rękoma stawiali swoją Stanicę na nogi. Do tego można dodać jeszcze wsparcie w remoncie od trzech ważnych grup, czyli:- rodziców naszych harcerzy.- byłych instruktorów i sympatyków,- władz samorządowych. Tak zaplanowane i zrealizowane działanie zakończyło się fenomenalną Akcją Letnią oraz wrześniowym podsumowaniem wieńczącym 50-lecie stanicy. Rok 2018 był przełomowym dla Bazy Harcerskiej Trzy Morgi i największy wkład w tym miał pwd. Sławomir Kołaciński.

hm. Lech Margiel (Hufiec Łódź-Polesie)

Jest instruktorem harcerskim z 50-letnim doświadczeniem, który w swoim harcerskim życiu robił w naszym hufcu naprawdę wiele. Od kilkudziesięciu lat wspiera działanie bazy obozowej „Harcerska Polana” w Strużnicy, by w końcu zostać jej szefem i pokazać jak dobrze zarządzać harcerskim majątkiem. Zespół prowadzący bazę to doświadczeni instruktorzy, którzy podchodzą do swojego zadania z niezwykłą skrupulatnością. Strużnica nie jest prostą bazą, co roku budowana jest od nowa, nie ma przyłącza elektrycznego ani wodociągowego (posiada własną studnię oraz instalację wodno-kanalizacyjną, wykonana siłami instruktorów bazy). Wymaga dobrej kwaterki, transportów i organizacji pracy, mimo to wszystko zawsze gotowe jest na czas. Druh Leszek jest też mistrzem w zarządzaniem majątkiem bazy. Dba o sprzęt jak mało kto, jego namioty są zawsze w dobrym stanie, sprzęt jest uzupełniany zgodnie z potrzebami, naprawiany zawczasu. Dla nas jest to też dowód na wielką gospodarność i dbałość o środowisko – gdyż sprzęt jest zadbany, a wymagający remontu, podlega szybkim naprawom, a nie trafia do kosza.  Jednocześnie baza jest rentowna i zyski z niej przynoszą duże korzyści hufcowi. W Strużnicy zmieści się 250 harcerzy, zawsze udaje się tu zgromadzić wiele obozów. Harcerze wypełniają ją po brzegi i są zawsze bardzo zadowoleni, nie tylko z pięknych okoliczności przyrody, ale także ze świetnej opieki kadry zarządzanej przez druha Leszka – z pyszną kuchnią na czele. Kadra bazy zawsze służy swoim doświadczeniem, głównie w kwestii kwatermistrzostwa, a wiedza o prawidłowej konserwacji sprzętu, którą posiada dh Lech stanowi już w naszym hufcu legendę. Kto w Strużnicy pod jego okiem stawiał, a potem zwijał namiot, na pewno umie zrobić to dobrze. Druh Leszek jest też znany ze swojego umiłowania do przepisów, jest on chodzącą encyklopedią, dzięki której wszystko odbywa się zawsze zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. Strużnica od dawna nie zalegała z rozliczeniem bazy, a wszystko odbywało się zgodnie ze wszystkimi normami określonymi przez komendę chorągwi. Obsługa bazy zdobywa co roku nowe uprawnienia. Strużnica dzięki druhowi Leszkowi może poszczycić się innowacyjnością – została ona zaopatrzona w kolektory słoneczne, które zasilają coraz więcej obozowych urządzeń np. magazyn żywności. Są one również bardzo ekologiczne. Druh Leszek dba również o tradycje harcerskie. W Strużnicy od lat odbywa się Zlot Dinozaurów. Na polanę w Strużnicy przyjeżdża nawet do 100 osób, dla których baza była ważnym elementem ich harcerskiego życia. Baza w Strużnicy oraz jej kadra, jest także szanowana w okolicznych miejscowościach, znana jako solidny partner.

phm. Anna Mikołaczyk (Hufiec Pabianice)

To osoba, która pełniła funkcję członkini komendy Hufca ZHP Pabianice do spraw HAL. Zajmowała się organizacją obozów i kolonii Hufca ZHP Pabianice, negocjując umowy obozowe, umawiając się z przedstawicielami Hufców oraz drużyn – dbała o to, żeby wszystkie bazy były rentowne. Przede wszystkim jednak Anna Mikołajczyk przez kilkanaście lat pełniła funkcję komendantki zgrupowania obozów w Mrzeżynie – co roku zarządzała bazą, dbała o uczestników oraz kadrę gospodarczą. Dzięki niej obozy w Mrzeżynie corocznie były pełne zadowolonych uczestników. Kadra wychowawcza, młodzi drużynowi oraz przyboczni z pabianickich drużyn, wiele się przy niej nauczyli, korzystając z jej wskazówek i porad. Do największych osiągnięć dh Anny Mikołajczyk można zaliczyć m.in. stworzenie dobrych, stałych relacji z kadrą gospodarczą, która przez wiele lat jeździ na obozy, pełniąc funkcję kucharek, pielęgniarek, elektryka i oboźnego. Drugim niewątpliwym sukcesem dh Anny Mikołajczyk jest zapewnienie ciągłości pracy bazy w Mrzeżynie, na którą corocznie przyjeżdżają patrole nie tylko z pabianickiego Hufca. Trzecim, nie mniej ważnym osiągnięciem dh Mikołajczyk jest współpraca z innymi organizacjami pozarządowymi z Pabianic, m.in. z „Agrafką”, „PCK” i pabianickimi ratownikami wodnymi, którzy chętnie przyjeżdżają na bazę w Mrzeżynie, wiedząc, że mogą liczyć na wsparcie i pomoc dh. Komendant.

phm. Kamila Pokora (Hufiec Pabianice)

Dzika Bieszczadzka Kraina to idealne miejsce dla Wilka Stanicowego. Kamila to szef bazy w Dwerniku od ponad 10 lat. Baza jest własnością Chorągwi Łódzkiej Hufca Pabianice. To tam Kamila czuje się „”jak ryba w wodzie”, a nawet ryba w Sanie 🙂

Zawsze uśmiechnięta, pomocna. Wstaje o świcie po to, żeby położyć się jako ostatnia. Błoto, ulewy, palące słońce, czy watahy wilków na bazie to nie problem. Za jej szefowania baza ciągle się rozwija i udoskonala. Zostały utwardzone ścieżki, zbudowane miejsca programowe, schody umożliwiające łatwiejsze wchodzenie i schodzenie z błotnistej góry, półki obozowe, dzięki którym baza jest w stanie przyjąć większą ilość harcerzy. Co roku jest konserwowany sprzęt, a stary wymieniany na nowy.

Kamila świetnie nawiązuje relacje z ludźmi. Jak swoje dziecko traktuje grupy zewnętrzne i pabianickich harcerzy, aby każdy czuł się w Dwerniku, jak w domu. Oprócz zapewnienia bytu uczestnikom HAL, zawsze jest wsparciem podczas planowania wędrówek górskich, umawiania transportów i noclegów poza bazą. Dowozi jedzenie tym, którzy śpią na przysłowiowym „sianie” podczas kilkudniowych wędrówek, i zabiera ze sobą pielęgniarkę, by opatrzyła poranione stopy. Bieszczadzkie szlaki nie kryją przed nią żadnych tajemnic, dlatego z chęcią opowiada o nim osobom, które wkraczają na nie po raz pierwszy. Dzieli się bieszczadzkimi historiami i legendami.

Jej miłość do gór i do tej bazy to chyba sukces tego, że z taką łatwością przekonuje grupy, aby ją odwiedziły. Od około 5 lat jest to najlepiej obłożona baza obozowa hufca, na którą zapisy kończą się już na początku roku.

Bycie Wilkiem Stanicowym to ciężka praca, która Kamili daje siłę na cały nadchodzący rok i motywację do podejmowania nowych wyzwań i działań. Życzę każdemu hufcowi takiego szefa bazy, jakim jest Kamila.